zoof2004.12.11 [20:42]
to juz nie moja wina ze tradycyjny sposob przygotowywania rakiji tak wlasnie wyglada, dlatego umiescilem to zdjecie w tradycjach lokalnych
podobno najlepiej smakuje pedzona na wolnym powietrzu, w miedzianym osprzecie, palone drewnem, filtrowane przez specjalny popiol i wegiel (obok jeromonach przygotowywal wlasnie cos takiego do filtrowania), a i nawet studnia ze zrodlana woda jest obok
wiec otwarta szopka najlepiej sie do tego nadaje ;-)
to po prostu sa BALKANY :) - to jest tam jak najbardziej legalne i naturalne (slow foodowe)
AM2004.12.11 [19:57]
nie mam absolutnie nic przeciwko tradycji spozywania i nawet wytwarzania alkoholu, zdaje sie za tym przemawiac tak samo wschodnia i zachodnia tradycja klasztornych winnic, browarow itp, jednakze fotografia kojarzy mi sie bardziej z obskurna nielegalna wytwornia alkoholu anizeli z przymonasterskim swiadectwem wielowiekowej tradycji. To tak jak picie tego samego piwa pod sklepem i podanego w cywilizowanych warunkach w czystej szklance. Pozdrawiam
zoof2004.12.11 [00:02]
a ta "galaretka" w serbii to nazywa sie ratluk, a w grecji lukumades, czy lukumi ;)
Maniek2004.12.10 [23:41]
W kazdym monasterze na Athosie jaki odwiedzilismy tegorocznego lata (a bylo ich kilka) czestowano nas miejscowym, baaardzo mocnym alkoholem, nie pamietam nazwy, ale nie ouzo ani rakija... Wyjasnienie jest jedno - kieliszek tego alkoholu orzezwia po wyczerpujacej podrozy. A poza tym to tradycyjny objaw goscinnosci, razem z kawa i specyficzna, slodka, pudrowana galaretka (znowu nie pamietam nazwy :((( - nie jestem az takim poliglota). Nie widze wiec powodow dla ktorych nie w monasterach nie powinno sie tego produkowac. Kupowanie czesto jest dla monasteru po prostu za drogie...
wiaczeslaw2004.12.10 [22:56]
a ja pilem w serbskim klasztorze rakije - bardzo smaczna, i wcale nie uwazam ze to jakis "malo piekny" zwyczaj, wrecz przeciwnie ;-) bardzo serdeczny i przyjacielski.
zoof2004.12.10 [22:01]
dla mnie zwyczaj jak zwyczaj, w serbii jest to chyba dosyc wazna czesc kultury, podobno na Atosie czesto wchodzac do monasteru czestuja rakija i kawa, dziekuje za komentarz
AM2004.12.10 [20:06]
wg mojej subiektywnej opinii fotografia odwzorowuje zdecydowanie njamniej piekna "sfere zycia" cerkwi
zoof2004.12.10 [19:47]
do AM, czy moge prosic o komentarz? dziekiuje pozdrawiam